Opowiedz mi miasto

Szabat

Dane

  • Nazwa:

    Szabat

  • Od kiedy zwyczaj lub obrzęd jest datowany:

  • Data zaniku zwyczaju lub obrzędu:

Najważniejszym świętem żydowskim jest Szabat. Rozpoczyna się on wraz z zachodem słońca w piątek i kończy w sobotni wieczór. Wiążą się z nim ściśle określone rytuały, do których należą m.in.: zapalenie dwóch świec w domu z wypowiedzeniem specjalnego błogosławieństwa, zwyczajowo odprawiane przez kobietę; wspólne powitanie Szabatu w synagodze –  Kabalat Szabat; uroczysta rodzinna kolacja ze specjalnym błogosławieństwem wina – kidusz i spożywaniem chałek oraz innych potraw; wspólne pieśni i modlitwy. W dniu Szabatu nie wolno wykonywać żadnej pracy, zbiór czynności zakazanych (39) jest ściśle określony, nie można np. rozniecać ognia, podróżować, pisać. Całe święto ma być dniem odpoczynku, czasem wyciszenia i radości. Szabat kończy się uroczystością pożegnania Szabatu – Hawdala. Relacje z okresu międzywojennego: Największy ruch panował na Kazimierzu w piątki. W ten dzień gorączkowe podniecenie ogarniało szczególnie kobiety żydowskie. Na twarzach mężczyzn występowała nerwowość, rysowała się troska. (…) I zanim pierwsza gwiazdka ukazała się w piątek na niebie, kobiety kończyły co szybciej przygotowania do wieczerzy, mycie podłóg i porządki domowe, nakrywały stoły świeżym obrusem (…). W lichtarzach płonęły świeczki sobotnie, pobłogosławione modlitewnym wersetem gospodyni domu i od tej chwili ustawał dzień powszedni, a rodził się sabat dzień wolny od trosk i trudów. I nic nie zmieniło tego obrazu od setek lat. W piątek wieczorem zapełniały się synagogi i bóżniczki Kazimierza.  M. Rympel, Słowo o Żydach krakowskich w okresie międzywojennym (1918 – 1939), [w:] Kopiec wspomnień, Kraków 1964, s. 559. W sobotę cały Kazimierz zamierał. Nie było ani jednego sklepu otwartego. Było cicho. Widziało się tylko tych ludzi, którzy idą do bożnicy w takich aksamitnych kapotach. Ja miałem też ubranie na sobotę – w sobotę było specjalne ubranie, takie ładniejsze, nowe, nie to, w którym chodziłem do szkoły cały tydzień. Były specjalne przygotowania na sobotę. W piątek grzało się wodę w łazience, była kąpiel. (…) Były różne czulenty. U bogatszego to było więcej mięsa, a u uboższego – pęcak, kartofle i kawałek jakiejś kości. (…) na placu Nowym. Tam była piekarnia, nazywała się Wendum, to jest nazwisko rodziny. Tam się szło w piątek po południu, o drugiej, trzeciej – zależy co było: lato czy zima, wstawiało się garnek z pokrywką, owinięty w taki szary papier i obwiązany sznurkiem, dostawało się kopię numeru, który nalepiali na garnek . W sobotę się przychodziło o dwunastej czy wpół do dwunastej, oddawało się ten numerek i dostawało się garnek z powrotem.  Anis D. Pordes, Irek Grin. Wywiad ze Zvi Barlev, [w:] Ich miasto. Wspomnienia Izraelczyków, przedwojennych mieszkańców Krakowa. Warszawa 2004, s. 88.

Relacja z okresu okupacji niemieckiej:  W sobotnie wieczory, śpiewało się „Zmirot”, Dolek odprawiał „Hawdalę”, śpiewał w towarzystwie wszystkich pieśni „Git Woch”, pełną w tych warunkach tak rozdzierającego smutku, że wszyscy mieli łzy w oczach. (…)W uroczyste święta żydowskie u Liebeskindów, była bożnica. Była tam Tora i wszelkie akcesoria świąteczne. Modły ku wielkiej pysze i dumie ojca odprawiał Dolek, niewyczerpany w rozmaitych „nigunach”. Dolek był bardzo pobożny. Gross Natan, relacja [Żydowski Instytut Historyczny 301/424] Kwiecień 1941 r.: Poszedłem z  braćmi do mieszkania rodziny Freylichów. Tam odbywały się modlitwy. Blisko dwadzieścia osób zgromadziło się by przywitać nadejście „Królowej – Soboty”. Wyjęto modlitewniki i zaczęto modlitwę. Te same sobotnie modlitwy, które znaliśmy na pamięć, w tych nowych warunkach wydawały się przestarzałe w nowej rzeczywistości, w której żyjemy. Modlitwy o powrót do Jerozolimy dalekiej i nieosiągalnej, o sile boskiej, która łamie cedry libańskie, przed którego siłą drżą góry, pustynie, morza. A tu przez ulice getta dniem i nocą huczą jadące na wschód czołgi, armaty, auta ciężarowe i kolumny żołnierzy ze śpiewem… Bosak Józef, I baran nie zawikłał się w krzewy (z dziennika Abrahama – Romka Bosaka, 1986) Relacja powojenna:  Regina Horowitz była typową żydowską matką – pełną ciepła i cierpliwości, kipiącą życiem – prawdziwą opoką. W piątkowe wieczory zapalała świece. Po raz pierwszy w życiu znalazłem się w domu, gdzie przestrzegano żydowskich obrządków. Było to dla mnie osobliwe przeżycie. Żydzi kryli się ze swymi praktykami religijnymi – trudno powiedzieć czy z nawyku, czy z obawy przed antysemityzmem. W tym okresie miało miejsce kilka pogromów, z czego przynajmniej jeden w Krakowie.  Roman Polański. Roman, Warszawa 1989, s. 48.

Posłuchaj rabina Icchaka Horowitza śpiewającego Kidusz.

Wideo

Aktualności

Sprawdź w tym tygodniu

  • Marsz Jamników

    Marsz Jamników to doroczne święto polegające na przemarszu psów z rasy jamników oraz ich właścicieli i miłośników. Marsz ma miejsce w drugą niedzielę września. Geneza wydarzenia związana jest z I. Krajową Specjalistyczną Wystawą Jamników, która odbyła się 8 kwietnia 1973 roku w hali KS Garbarnia. Organizatorami wystawy był Krakowski Od

                            
  • Babski Comber

    Najstarsza wzmianka o babskim combrze odnosi się do końca XVI wieku. Zwyczaj miał opisać anonimowy autor zaginionego obecnie druku „Gregoryanki”, który został wydany w 1600 roku. Opisano w nim różne zwyczaje i zabawy, głównie żakowskie. Wśród nich wspomniany został też babski cząber, czyli opis zachowania krakowski

                            
  • Odpust św. Jacka i poświęcenie kłosów

    W dominikańskim kościele Św. Trójcy wyjątkowym dniem jest 17 sierpnia, gdy przypada wspomnienie św. Jacka Odrowąża. W ramach tego wydarzenia ma miejsce uroczysta msza święta, po której następuje obrzęd poświęcenia kłosów zbóż, a także wystawienie relikwii św. Jacka. Ponadto wierni mogą odwiedzić grób świętego, który znajduje się na pię

                            
  • Dzwon Zygmunt

    Dzwon Zygmunt – jeden z dźwiękowych emblematów Krakowa oraz symbol narodowy. Odlany z brązu przez norymberskiego ludwisarza Hansa Behema po raz pierwszy zabrzmiał dla krakowian 15 lipca 1521 roku. Choć pierwotnie nazywano go magna campana regia (wielki dzwon królewski), to z czasem utrwaliło się miano Zygmunta na cześć fundato

                            
  • Matki Boskiej Zielnej

    Matki Boskiej Zielnej to ludowa nazwa święta Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny, które w Kościele katolickim jest obchodzone 15 sierpnia. Mimo że dogmat wiary o Wniebowzięciu został ogłoszony przez papieża Piusa XII dopiero w 1950 roku, samo święto należy do najstarszych uroczystości maryjnych w kalendarzu liturgicznym. Było powsze

                            
  • Boże Narodzenie

    Mimo że Boże Narodzenie obchodzimy w ostatnich dniach roku kalendarzowego, to właśnie na te święta i poprzedzający je Adwent stanowią początek roku obrzędowego. W tradycyjnych kulturach kończenie i zaczynanie cyklu rocznego było rozpisane na dłuższy odcinek czasu: rozpoczynało się późną jesienią, gdy zamiera przyroda, i trwało do wiose